Misja;Ośmiogracja
Ranga;B
Cel;Wiedza
20/?
Hokori Kensei
Mężczyzna popatrzył na niego z lekkim grymasem na twarzy, przytakując. Co jak co, ale wizja Yo-kai robiącego pogrom w osadach nie napawa optymizmem oraz radością. Na szczęście dyskutujących, Ginku postanowił odegnać nieprzyjemny temat, zmieniając swój wyraz twarzy oraz depresyjny ton głosu. Po co cały czas gadać o tym samym, skoro atmosfera szczególnie nie sprzyjała takim gadkom? Wolał poznać obcokrajowca z innej strony niż płaczu nad ludzkim losem. Było okropne, lecz nic na razie nie mogli z tym zrobić. -
Ale dość gadania o tym…. Powiedz jak piszesz? Co konkretnego? Oczekuję, że masz coś fajnego w zanadrzu. - zaznaczył już z uśmiechem na twarzy, gdzie za parę minut po wizycie w kuchni przyniósł mu upragnione
dwa okonomiyaki. Teraz to miał dopiero ucztę! -
Drugi na koszt firmy, częstuj się. Ale oczekuję, że zamiast nowej tragedii przedstawisz mi piękną poezję o Kanawa. - gospodarz wpatrywał się w domniemanego artystę z zaciekawieniem, jakoby wyszukiwał w jego spojrzeniu czegoś interesującego. Czegoś, co pozwoli mu odgadnąć jego zamiary. Czy miał taką moc? Wątpliwe, lecz podobno pewni ludzie mieli talent do wyłapywania pewnych zmian w zachowaniu osób trzecich.