Misja eventowa do Kraju Traw - Ranga B
-20/?-
Wioskowicze nie mieli ci już nic więcej do powiedzenia... próbowali, ale ich słowa zmyły się w nic nieznaczący bełkot. W końcu zaczęli wymyślać jeszcze jakieś niestworzone historie zachęceni tym, że ktoś chciał ich słuchać. Ale to co udało ci się z tego zrozumieć, to że wyczerpałeś całą ich wiedzę na temat biju. Ruszyłeś więc po Kawauso, a tymczasem u niej...
W miarę jak kobieta wyzbywała się swoich pokładów chakry zasklepiając poważne i średnio poważne rany, stało się jasne kto przeżyje, a kto jeszcze odejdzie z tego świata. Straciła jeszcze jedną osobę, jednak ci którym pomogła byli w stabilnym stanie. Ze wszystkich osób, które na początku znalazła w namiocie udało się uratować cztery. Przeżyli najsilniejsi, którym miejmy nadzieję wystarczy woli walki, by zmierzyć się w nowym życiem. Gdy leczyłaś ostatnią osobę, na oko czterdziestoletniego mężczyznę, ten w pewnym momencie złapał cię za kołnierz kimono i przyciągnął do siebie. Był to nagły ruch, jednak człowiek był jeszcze słabszy niż ty i wiedziałaś, że nie musisz się go obawiać. Zakładając, że nie potraktujesz go jak wcześniej Igniego, zdasz sobie sprawę, że próbował on ci coś przekazać... gdy twoje ucho znalazło się przy jego ustach wychrypiał ci najlepiej jak potrafił:
- Nim nastąpił atak... - mówienie sprawiało mu trudność. Stracił zarówno wzrok jak i słuch, zapewne nadal czuł się oszołomiony całą sytuacją oraz bólem. - Usłyszałem głos... mówił do nas, ludzie przestali uciekać i słuchali. - W kolejnych minutach streścił kobiecie wszystko co wiedział, a w następnej opadł wykończony na futon. Przekazanie ci tych informacji odebrało mu resztę siły i teraz balansował na granicy świadomości, będąc o krok od zaśnięcia. Twoja praca została ukończona. Choć zapewne mogłabyś leczyć dalej to zużyłaś bardzo dużo swojej chakry i dalsze leczenie wprawiłoby cię w gorszy stan niż niektórych rannych.
Niedługo potem znalazł się przy tobie Igni i z jego pomocą udało ci się stanąć na nogi. Oboje potrzebowaliście odpoczynku, a co najmniej jakiegoś porządnego posiłku. Igni był pocięty w kilku miejscach i krwawił, w tymczasem Kawauso była przemęczona i zużyła 60% swojej chakry na leczenie. Mimo to, oboje żyliście i o ile przetrwacie w takim stanie podróż powrotną do Konohy, będziecie mogli zdać Hokage raport z misji. Każde z was czegoś się dowiedziało i tylko od raz zależy, czy podzielicie się ze sobą tą wiedzą.
Musicie znaleźć po drodze odpoczynek oraz zająć się ranami Igniego, potem napisać na bramie Konohy, a na końcu udać się do siedziby kage.
Igni dowiaduje się:
Kawauso dowiaduje się:
Wynagrodzenie za misję (do odebrania dopiero po wizycie w gabinecie Rin) + jeśli olejecie odpoczynek po drodze to będzie złe kuku.
zt dla was obojga//