Chłopak zachowywał się, jakby próbował się wymigać od oskarżeń. Nadaremnie. Żyłka szybko ruszyła w stronę dzieciaka, owijając się wokół jego korpusu i rąk, jednak tak by Hitoshi wciąż miał jeden koniec w ręce. Czyli tak się dostał do środka... Doton no Jutsu. Nawet jakby chciał uciec, Maji ze swoim Sensorem i Mogura Tataki no Jutsu znalazłby go ponownie. - Na pewno? To dlaczego uciekasz? Nie wiedział, jaka historia się za tym czaiła, jednak nie miał wyjścia. A zwłaszcza dlatego, że jest młodszy, nie mógł mu odpuścić. Jeśli go zchwytał, powoli podszedł do niego, sprawdzając czy zawartość kabury potwierdza jego przypuszczenia. - Współczuję młody. Nie wiem jakie kary dyscyplinarne cię czekają. Skoro korzystał z chakry, Hitoshi przyjął że jest shinobi po Akademii. Więc z pewnością będzie mieć przesrane u przełożonych.
Satetsu no Soju aktywne